Wywiad. Paweł Tomczyk - Poczatek rundy wiosennej

Wywiad. Paweł Tomczyk - Poczatek rundy wiosennej

WYWIAD. PAWEŁ TOMCZYK - POCZĄTEK RUNDY WIOSENNEJ

Podopieczni Pawła Tomczyka udanie zainaugurowali rundę wiosenną w rozgrywkach sosnowieckiej A-Klasy. Nasz zespół w trzech pierwszych meczach odniósł komplet zwycięstw choć w rozkładzie gier miał bardzo trudnych rywali. Nic dziwnego, że w drużynie panuje znakomita atmosfera i rozbudziły się nadzieje na kolejną część sezonu. O udanym starcie rozgrywek porozmawialiśmy z naszym szkoleniowcem.


REDAKCJA: Dziewięć punktów w pierwszych trzech meczach rundy wiosennej to nie jest wynik, który brałbyś w ciemno przed startem rozgrywek ale raczej wynik o którym nikt w naszym klubie chyba nawet nie próbował marzyć patrząc na to jak silnych rywali mieliśmy w terminarzu?

PAWEŁ TOMCZYK: Zgadzam się, komplet punktów to wynik pracy całej drużyny w okresie przygotowawczym, a jako Trener zakładałem siedem punktów i to już było by spełnienie celów. My i Ostoja mamy komplet punktów po trzech kolejkach.

REDAKCJA:  Przyczyniła się do tego znakomita skuteczność. Aż jedenaście goli w trzech meczach. O siłę ofensywną zatem nie musimy się obawiać?

PAWEŁ TOMCZYK: Jeżeli chodzi o naszą ofensywę to zakładam, że mamy jedną z najlepszych w lidze. Jako trener zawsze chce i będę grał ofensywnie.

REDAKCJA: Niestety, inaczej jest z naszą skutecznością w obronie. Aż siedem straconych goli nie napawa optymizmem. Pracujecie już nad poprawą tego elementu gry? 

PAWEŁ TOMCZYK: Tak, pracujemy cały czas nad fazami przejściowymi, a dokładniej nad fazą przejścia z ataku do obrony.

REDAKCJA: Początek rundy wiosennej jest niezwykle zaskakujący. Dwaj dotychczasowi liderzy i główni kandydaci do awansu zanotowali po dwie porażki z rzędu. Myślisz, że to chwilowa zadyszka czy po prostu liga tak się wyrównała, że w żadnym meczu nie można być pewnym wyniku?

PAWEŁ TOMCZYK: Jeżeli chodzi o naszą ligę to tak, na prawdę każdy może wygrać tu z każdym. Wszystko zależy od motywacji drużyny i od dyspozycji dnia. Jeżeli chodzi o Źródło myślę że to chwilowe potknięcie, a Łagisza przegrała już drugi mecz z rzędu, więc musi się zmobilizować.

REDAKCJA:  Mecz z RKS Zagłębie był chyba szczególnym dla Twoich podopiecznych. Widać było w nich ogromną mobilizację, która przełożyła się na postawę na boisku, gdzie zwłaszcza w drugiej części meczu nasi chłopcy zdominowali rywala. Spodziewałeś się więcej po Zagłębiu? Ten rywal w dwóch pierwszych kolejkach przecież rozgromił swoich rywali.

PAWEŁ TOMCZYK: Mecze z RKS zawsze podwójnie motywuję całą drużynę jak i zarząd. Tak, RKS początek meczu miał dobry, zeszliśmy niżej i oddaliśmy inicjatywę ale taki był cel żeby dać się wyszaleć, a potem przejść do wysokiego pressingu. Tak na prawdę po drugiej bramce dla nas wiedziałem, że wygramy ten mecz.

REDAKCJA: Przed nami mecz z Preczowem w którym nastąpiła w tym tygodniu zmiana na stanowisku trenera. Z doświadczenia wiem, że efekt "nowej miotły" potrafi działać mobilizująco na zespół. Nie obawiasz się tego spotkania?

PAWEŁ TOMCZYK: Dokładnie, właśnie efekt nowej miotły może pomóc drużynie z Preczowa. Nie będę ukrywał obawiam się tego spotkania, głównie dlatego żeby nie zlekceważyć przeciwnika. Musimy wyjść i pokazać znowu naszą siłę ofensywną oraz zagrać na "zero" z tyłu. Trzymajcie za nas kciuki kibice Przemszy i życzcie nam powodzenia w kolejnych meczach!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości