10 kolejka 2022/2023 UKS Przemsza - Łazowianka Łazy 2:3 (0:1)

UKS PRZEMSZA - ŁAZOWIANKA ŁAZY 2:3 (0:1)
Bramki: Karol Rech (54', 81') - Adrian Piżuch (32', 53', 62')
Protokół:
10 kolejka A-Klasa, sezon 2022/2023
22.10.2022, godz. 15:00, Okradzionów, Białej Przemszy 21b
Sędziowie: Michał Zając (sędzia główny) oraz Sławomir Majcherczyk i Marek Skowroński
Żółte kartki: Szymon Niemiec, Robert Kowalik - Michał Gołda, Kacper Pająk, Dariusz Rak, Wiktor Łuszczyński
PRZEMSZA: Michał Nogaj, Kacper Skóra (46' Marcin Kozieł), Karol Rech, Szymon Niemiec, Michał Gałgus, Robert Kowalik (55' Paweł Tomczyk), Adrian Zimosz (75' Mariusz Czajka), Dominik Leśniak, Dariusz Jakubczyk, Łukasz Śmieciński (86' Piotr Pyśk), Hubert Mróz (70' Paweł Słabisz)
REZERWA: Patryk Bal, Piotr Pluta
TRENER: Paweł Tomczyk
ŁAZOWIANKA: Kacper Kowalczyk, Kacper Pająk (58' Dariusz Rak), Michał Białek, Jakub Wilk, Leszek Płoszański, Przemysław Szczygieł (46' Łukasz Piżuch), Adrian Piżuch (88' Jakub Laskowski), Michał Szczypa, Michał Gołda (85' Grzegorz Bereda), Dominik Nowak (60' Jakub Stanisławek), Bartosz Kyrcz (46' Wiktor Łuszczyński)
REZERWA: Marcin Droździk
Trener: Hubert Maciążek
Opis:
Tak jak przewidywaliśmy mecz z Łazowianką Łazy był bardzo ciężkim pojedynkiem dla naszego zespołu. Mimo dobrej gry naszych chłopaków rywal okazał się zbyt silny i wywiózł z Okradzionowa cenne punkty.
Mimo porażki trzeba pochwalić postawę podopiecznych Pawła Tomczyka, którzy stworzyli zacięte i wyrównane widowisko. Pierwsza część meczu przyniosła tylko jednego gola. Okazał się nim Adrian Piżuch w 32 minucie. Po zmianie stron oglądaliśmy już więcej goli. Najpierw Piżuch podwyższa na 2-0 w 53 minucie. Szybko jednak odpowiadamy bramką Karola Recha już minutę później. W 62 minucie goście strzelają trzeciego gola, a w głównej roli ponownie Adrian Piżuch. W końcówce meczu Karol Rech zmniejsza rozmiary porażki na 2-3 dając sygnał drużynie do ataku, spychamy rywala do głębokiej defensywy i stwarzamy kilka znakomitych okazji na wyrównanie. Nasz bramkarz trzykrotnie zapędza się pod bramkę rywala przy rzucie rożnej robiąc przewagę, jednak nawet to poświęcenie nie daje oczekiwanego efektu, bo w polu karnym albo brakuje szczęścia w wykończeniu akcji, albo trafiamy w słupek lub broni bramkarz Łazowianki. Mimo dzielnej postawy ulegamy ostatecznie 2-3 po bardzo emocjonującym spotkaniu.
Komentarze